Zachowano pisownię oryginalną. Źródło u autorów.
Obchód w Czeluśnicy, pow. Jasło.
W dniu 10. b.m. [kwiecień] odbył się w Czeluśnicy nader piękny i
uroczysty obchód jubileuszowy. W pięknie udekorowanym budynku szkoły, z którego
powiewały flagi o barwie narodowej, zebrała się bardzo licznie miejscowa ludność
i starsza młodzież szkolna. Przybyło również kilku wieśniaków z sąsiednich
wiosek, i wszyscy w uroczystym nastroju oczekiwali rozpoczęcia.
O
godzinie rozpoczął p. Drewniak stosownem przemówieniem, zebranie, poczem
dziatwa odśpiewała „Boże Ojcze” i oddeklamowała: „Katechizm polskiego
dziecięcia”. Nastąpił odczyt na temat „Pogląd na historję do jej rozbioru”,
poczem dziatwa odśpiewała: „Hej do pracy”. P. Drewniak wygłosił odczyt na temat:
„ O bitwie Racławickiej”, a młodzież odśpiewała: „Patrz Kościuszko” i
wydeklamował chłopiec piękny wiersz „Skazaniec”. Fr. Kapała wygłosił odczyt „O
znaczeniu Bitwy Racławickiej” dla ludu wiejskiego, p. Kozicki o pomnikach dla
Kościuszki w Ameryce, Piotr Soboń o rozbiorze Polski, a p. Śmietana „O
potrzebie straży pożarnej”. Po każdym odczycie śpiewała dziatwa pieśni narodowe. Wieczorem odbyło się
zasadzenie lipy pamiątkowej i iluminacja szkoły i wioski.
Podnieść
tu wypada, że myśl tego urządzenia obchodu wyszła z samego ludu. Ci bowiem
zawiązali między sobą komitet, w którego skład weszli: pp. Drewniak, Wawrz.
Kozicki i Śmietana i starali się o wykonanie programu. Gmina zaś zarządziła iluminację
wioski, obdzielając biedniejszych światłem, stąd też gorzały światełka z
każdego domu, sprawiając niezwykły urok w wiosce, podczas którego starsi i
młodzież przeciągali ulicami, śpiewając narodowe pieśni.
Odczyt
p. Śmietany o potrzebie straży pożarnej również nie został bez skutku, bo zaraz
wieczorem zapisało się 34 rosłych i krzepkich mężczyzn.
Przejrzał
już lud, budzi się w nim duch i poczucie narodowe, a z nim obudzić się musi
lepsza jego dola, obudzić się musi i Ojczyzna, bo nie inaczej, jak: „Przez lud do wolności”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz