Zachowano pisownię oryginalną. Źródło u autorów.
Śmiertelny upadek z huśtawki.
Jasło, 22 lipca.
W niedzielę, dnia 19 bm. wybrał się Piotr B. czeladnik malarski w towarzystwie kilku przyjaciół do poblizkiej wsi, Kowalowy. Towarzystwo to zabawiało się ochoczo w tamtejszym szynku Chaima Falka. B. będąc już trochę podchmielony podszedł do w pobliżu stojącej huśtawki, wszedł na nią i zaczął się z całem rozmachem huśtać – ale tak nieopatrznie, bo po krótkiej chwili, straciwszy równowagę, runął na dół. Stojący w pobliży koledzy niemi świadkowie tej tragicznej sceny rzucili mu się na ratunek i zaczęli nieprzytomnego cucić. Po krótkiej jednak chwili widząc bezskuteczność swoich usiłowań odwieźli na wózku do szpitala powszechnego w Jaśle, gdzie pierwszej pomocy udzielił nieszczęśliwemu sekundaryusz szpitala dr M., konstatując zarazem pęknięcie czaski, jak i liczne obrażenia wewnętrzne i zewnętrzne. Nazajutrz w południe nieszczęśliwy wyzionął ducha nie odzyskawszy przytomności. Na miejsce wypadku wyjechała już komisya sądowo–lekarska, śledztwo w toku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz