Zachowano pisownię oryginalną. Źródło u autorów.
Magóra Wątkowska –
najpiękniejsze pasmo w Beskidzie Średnim. Część I.
Pasmo Magóry Wątkowskiej jest
bezwątpienia najciekawszym i najpiękniejszym pasmem górskim centralnych partii
Beskidu Średniego, tak z punktu turystyki niedocenianego za jego małe wysokości
bezwzględne i rzekomą łagodność form górskich. Pasmo to leżą cena pograniczu
powiatów jasielskiego i gorlickiego, prawie na granicy falistego pogórza i
karpackiej krainy wyróżnia się od reszty pasm tej części Karpat przede
wszystkim wynioślejszymi szczytami, bardziej śmiałą rzeźbą oraz znaczniejszymi
wysokościami względnymi.
Główny grzbiet pasma o lekko
falistej linii, wyraźnie podkreślony od południa dolinami potoków Przegonki i
Świerzowej, ciągnie się prawie, że w linii prostej z południowego wschodu ku
północnemu zachodowi, wyrastając stopniowo z nad doliny Wisłoki, a równie
łagodnie obniżając się na zachodzie ku dolinie Ropy. Ogólna długość tak
określonej linii grzbietowej pasma dochodzi do 25km. Liczba ta jednak dotyczy
tylko długości głównego grzbietu, bo podczas gdy od południa pasmo przedstawia
się jednolicie i nie posiada poza jednym wyjątkiem nad wsią Świerzową żadnych
rozczłonkowań, to po stronie północnej wrzynające się w górotwór potoki
wyżłobiły głębokie, wąskie doliny, oddzielające całą masę większych i
mniejszych odnóg i rozgałęzień, odbiegających od głównego pasma/ Te boczne
rozgałęzienia, usiane łagodnymi sylwetkami kopulastych szczytów o wysokościach
stopniowo obniżających się ku północy, skłaniają do przypuszczeń, iż szczyty te
podobnie jak w Zachodnich Karpatach są resztkami prawie równej powierzchni,
opadającej ku północy, w którą w następstwie ruchów skorupy ziemskiej wcięły
się wody płynących po powierzchni otoków, modelując ją w liczne górskie odnogi.
Poziom ten musiał być poziomem destrukcyjnym, wytworzonym przez ścięcie i
wyrównanie przez erozję i denudację wypiętrzonych w trzeciorzędzie fałdów i
łusek karpackich.
Powodem te różnicy między
północną i południową stroną pasma jest także różnica w geologicznej budowie,
bo podczas gdy główne pasmo wypiętrzone jest z odpornego magórskiego piaskowca, to w budowie północnych
stoków wybitny udział biorą miękkie, siwe iły i łupki ilaste na przemian z
drobnoławicowym piaskowcem.
Stopniowe opadanie powierzchni
szczytowej ku północy najlepiej uwydatnia się przy zestawieniu wysokości
poszczególnych punktów. I tak idąc od południa mamy na granicy głównego
grzbietu szczyty: od zachodu Kornuty 837 m, Jaworska 833 m, Wątkowa 837 m,
Hucisko 842 m, Świerzowa 803 m. Jak widać różnice prawie nieznaczne. A teraz
jeżeli przeprowadzimy o 2 km na północ równoległą do grzbietu linię, to w jej
granicach znajdą się, idąc od zachodu, następujące wyniosłości: Zamajdan 701 m,
Czertysz 696 m, Kozel 686 m, Kosm 711 m. Pod Magórą 686 m. – i tu znów granica
szczytowych wysokości waha się w 25-ciu m. Idźmy jednak dalej. W granicach
nowych trzech kilometrów mamy w tym samym co poprzednio porządku, wysokości:
Ferdel 649, Kiecirka 582 m, Za Koniem 591 m. Za pasem tych wysokości znajduje
się już próg, spadający ku pogórzu, stanowiący załamanie tego dość regularnego
spadku powierzchni szczytowej.
Sieć wodna w grupie Magóry
Wątkowskiej jest dość gęsta i silnie urozmaicona. Liczne małe potoczki,
spływające liniami ściekowymi biorą swój początek albo z małych podeszczowych
mokradeł i tych byt związany jest ściśle z opadami, są wic potokami tylko
periodycznymi, wysychającymi w okresie upałów i susz, drugie zaś wypływają z
podszczytowych źródeł, leżących na granicy kontaktu piaskowca z
nieprzepuszczalnymi, stanowiącymi zwierciadło wód gruntowych łupkami ilastymi.
Te właśnie potoki łącząc się ze sobą dają początek wielkim górskim potokom,
płynącym dnami dolin oddzielających boczne rozgałęzienia pasma. jest ściśle z opadami, są wic potokami tylko
periodycznymi, wysychającymi w okresie upałów i susz, drugie zaś wypływają z
podszczytowych źródeł, leżących na granicy kontaktu piaskowca z
nieprzepuszczalnymi, stanowiącymi zwierciadło wód gruntowych łupkami ilastymi.
Te właśnie potoki łącząc się ze sobą dają początek wielkim górskim potokom,
płynącym dnami dolin oddzielających boczne rozgałęzienia pasma.
Największym potokiem w Magórze
jest Kłopotnica, lewobrzeżny dopływ Wisłoki, odwadniający swymi licznymi
dopływami północne stoki pasma. Południowe stoki odwadnia rzeczka Przegonka,
dopływ Ropy i dopływy Wisłoki, Rzeszówka i Świerzowa. W związku z tym
odwodnieniem dwóch rzek, dział wodny między Wisłoką, a Ropą przebiega,
począwszy od siodła między Wątkową a Huciskiem, główna granią przez Wątkową,
aby od Kornutów skręcić przez Ferdel ku północy.
U podnóży pasma, w dolinach
rozsiadły się liczne wioski, zamieszkałe przez góralską ludność łemkowską. Wsie te o typie łańcuchówek ciągną się
długimi sznurami siedzib w dnach dolin, stanowiących tu, jak wszędzie w
Karpatach, drogi komunikacyjne. I tak na południu w dolinie Przegonki rozsiadło
się Bartne, jedna z najdłuższych wsi łemkowskich, dalej Przegonina, Pstrążne,
Wapienne, zaliczające się ostatnio do karpackich zdrojów siarczanych. Od
północy Bednarka, Wola Cieklińska, Folusz, leżąca głęboko w górach, deskami od
świata bożego zabita Huta Samoklęska, Jaworze i Świerzowa Ruska od południa. Od
tych ubogich wiosek wybiegają ku wierchom, wcinając się jasnymi klinami
owsiano-ziemniaczanej zieleni w ciemne płachty lasów biedne, anemiczne poletka,
w krwawym znoju wydarte górskiej przyrodzie, aby dawać chleb mieszkańcom w
dolinie siedzących sadyb. Obszary tych poletek odgrodziły pracowite ręce
niskimi murkami ułożonych na sobie, wyrwanych przy orce piaskowcowych głazów,
aby nikły plon zabezpieczyć przed chciwością pasących się obok na jałowcowych
ugorach krów i owiec. Ciężkie jest życie
mieszkańców tych górskich wiosek: kamienisty grunt nie jest w stanie wyżywić
rodziny, toteż w walce o byt nie przebierają w środkach kłusując w pobliskich
gminnych czy „pańskich” lasach.
Wojciech Walczak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz