Zachowano pisownię oryginalną. Źródło u autorów.
Stanisław
Leszczycki
Szałaśnictwo
Beskidu Niskiego
Na
obszarze Beskidu Niskiego występuje odrębna forma osadnictwa sezonowego, którą
stanowią szałasy (budy), przeznaczine dla bydła wypasanego indywidualnie. Na
całym obszarze nie spotykamy ani jednego szałasu wspólnego (zbiorowego). Na
zachodzie ostatni szałas znajduje się na Zimnym (gmina Dubne) oraz w grupie
Jaworzyny. Od przełęczy Tylickiej aż po przełęcz Łupkowską występują jedynie
wspomniane poprzednio „budy” i z tem związana interesująca gospodarka sezonowa.
Forma ta została podyktowana warunkami fizjograficznemi, nie jest związana z
kulturą ludową miejscowej ludności, gdyż Łekowie, zamieszkujący tę część
Karpat, rozprzestrzeniają się znacznie dalej na wschód i zachód, niż wymienione
osadnictwo sezonowe. Zasadniczo występuje ono na obszarze powiatu
Gorlickiego Jasielskiego, najdalej na
wschód wysuniętą wsią jest Zawadka Rymanowska, na zachód zaś Banica koło Izb.
[…]
Wsie
łemkowskie trzymają się dna dolin, zagrody tworzą łańcuch, z którego po stokach
wybiegają równoległe pasemka pól, dochodząc do pewnej wysokości. Powyżej pól
ciągnie się obszar pastwisk mieszanych z zagajnikami i nieużytkami, powyżej zaś
grzbiety szczyty pokrywa las. Na
pograniczu pół uprawnych, ponad ich górną granicą, a zarazem u dolne granicy
pasa pastwisk, rozrzucone są szałasy – szopy na bydło (ryc. 130). Według
opowiadania starszych wieśniaków, dawniej każdy zamożniejszy gospodarz posiadał
tego rodzaju jedną lub dwie szopy, leżące u górnego krańca pola. Dziś jednak
szop tych jest znacznie mniej i powoli forma osadnictwa sezonowego na tym
terenie zanika. Mimo to jeszcze są wsie, w których istnieje zwyczaj zajmowania
w jednym roku np. stoku zachodniego, w następnym zaś wschodniego.
Szopy
te służą latem jako pomieszczenie dla bydła i owiec, a to celem zebrania u
górnej granicy pól obornika, jak również zaoszczędzenia bydłu chodzenia w dół i do góry dwa razy
dziennie po bezdrożach, względnie kamienistych ścieżkach biegnących stromo pod
górę. Razem z bydłem w szałasie mieszka pasterz, albo też ma przybudówkę, w
której nocuje (ryc. 131). Szałasy te leżą na stoku 200 do 400 metrów powyżej
osadnictwa stałego, zasadniczo więc odległości szop od domu położonego we wsi
są nieznaczne i to jest przyczyną zanikania dziś tej dawnej formy osadnictwa
sezonowego.
Zwykle
wodę do picia dostarczają potoczki,
spływające w dół doliny; odległości szałasów od wody są rozmaite, często
przekraczają 100, a nawet 200 metrów. Wejście do szałasu jest wycinane w
ścianie krótszej (ryc.131). Drzwi nie wykazują jakiejś wyraźnej orjentacji na
południe czy wschód: wyjątkowe zupełnie drzwi prowadzą Prost do góry lub na
dół, najczęściej po linji równoległej do stoku. Szałasy posiadają czasem małe
podmurówki kamienne, częściej jednak dla postawienia zrębu rozkopuje się stok,
stwarzając poziomą płaszczyznę. W zasadzie zbudowane są one z belek, związanych
na węgieł, są niewyprawione, wyjątkowo tylko pobijane gontem lub korą od strony
południowej, względnie wschodniej, skąd najczęstsze są wiatry opady, niesione wiatrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz