Zachowano pisownię oryginalną. Źródło u autorów.
Z wielkanocnych zwyczajów i wierzeń - część I.
Okres Wielkiej Nocy, tego bezsprzecznie największego święta
w całym cyklu roku kościelnego, jest równocześnie okresem z którym wiąże się
szczególnie wielka ilość zwyczajów i wierzeń ludowych. W obrzędach tych
splatają się razem pozostałości dawnej magji, mającej na celu sprowadzenie
odpowiedniemi praktykami pomyślności i urodzaju, wprowadzone przez Kościół
pierwiastki wierzeniowe i reminiscencje z średniowiecznych, wielkopostnych
misterjów, dalej echa prastarego kultu przodków i wreszcie momenty matrymonjalne.
Początek wszystkim tym obrzędom daje Niedziela Palmowa, w
którym to dniu poświęca się gałązki wierzbowe, ewentualnie kwiatostany trzciny
(Phragmites) pod nazwą palm. Palm ą tą uderza się w wielu okolicach po powrocie
z kościoła domowników trzykrotnie, mówiąc : „Nie ja biję, palma bije, za
tydzień Wielki Dzień”. Jakkolwiek święcenie palm przypominać ma wjazd Chrystusa
Pana do Jerozolimy, a chłostanie nią biczowanie, to jednak zaznaczyć trzeba, że
zwyczaj ten jest pochodzenia przedchrześcijańskiego. Takie wici zielone
występują bowiem według prof. Poniatowskiego (St. Poniatowski „Etnografija
Polski”. Wiedza o Polsce tom III) we wszystkich obrzędach wczesnowiosennych pod
rozmaitą postacią (różdżek, drzewek). Podobnie chłosta należy do prastarego
rytuału obrzędowego, mającego na celu zapewnienie zdrowia i pomyślności i
występuje także przy innych zwyczajach dorocznych (n.p. w okresie świąt Bożego
Narodzenia).
Święconej palmie przypisuje się własności niezwykłe.
Zawieszona w izbie, lub budynkach gospodarskich chroni je od pioruna, gałązki
jej wbite na czterech rogach pola chronią od grożącego gradobicia (krakowskie),
dym z jej spalenia ma moc rozpędzania groźnych chmur (wołyńskie) i.t.p. Palmą
wielkanocną wypędza się w niektórych okolicach po raz pierwszy bydło na pole i
błogosławi nią. Baźki z palmy bywają czasem np. na Orowie, używane przy siewie
– rolnik rzuca je pod pierwszą skibę; przypisuje się im pozatem powszechnie
znaczenie lecznicze. Mają mianowicie leczyć bóle gardła. Pewne znaczenie
posiadają również węgle, pozostałe ze spalenia korony cierniowej, co odbywa się
na dziedzińcu kościelnym we Wielką Sobotę rano. W Gorlickiem uważają że
rozrzucone na polach zabezpieczają je przed szkodnikami. W niektórych okolicach
rozpala się ogniem przyniesionym z kościoła ognisko domowe. Woda, którą Kościół
poświęca we Wielką Sobotę służy do skrapiania pól. Obrzędu tego dokonuje się w
poniedziałek wielkanocny o świcie. – Nietylko palma i woda święcona mają
cudowną moc, ale i ostatnie dni Wielkiego Tygodnia, poprzedzające cud
Zmartwychwstania, posiadają wyjątkowy charakter. Tak n.p. zanurzenie się
trzykrotnie w rzece lub potoku w Wielki Czwartek o świcie leczyć ma z wyrzutów
skórnych (gorlickie).
Wśród wielkotygodniowych zwyczajów spotykamy też
pozostałości z dawnych widowisk pasyjnych, które łącznie z innemi religijnemi
misterjami były b.popularne w średniowieczu i później jeszcze w całej Europie,
a zniknęły z początkiem XVIII w. na skutek sprzeciwów Kościoła, spowodowanych
tem, że w widowiskach tych wzięły z czasem górę elementy komedjowe ze szkodą
pierwiastka religijnego. Gdzieniegdzie jednak zachowały się. Miejscowością
sławną ze swych widowisk pasyjnych jest niemieckie Oberammergau. Refleksem
takich właśnie przedstawień jest według prof. Fischera (A. Fischer „Lud polski”)
znany u nas powszechnie zwyczaj stawiania straży przy Bożych Grobach, oraz
praktykowany w niektórych okolicach (Powiśle Sandomierskie) zwyczaj włóczenia
bałwana wyobrażającego Judasza.
Rycina prasowa z roku 1910. |
Najpopularniejszym i najcharakterystyczniejszym zwyczajem
wielkanocnym jest urządzanie znanego nam wszystkim, „święconego”. Święcone, a zwłaszcza główny
jego składnik: jaja wielkanocne, odgrywają podobną rolę w ludowych praktykach
gospodarskich, jak palma i otaczane są wielkim szacunkiem. W gorlickiem
okruchów święconego nie wyrzuca się jak zwyczajne resztki, ale starannie
zebrane, pali w ogniu, albo też daje ptaszkom, lub kurom, by „prędko kwokały”,
Nie wolno natomiast dawać ich psu, lub kotowi, bo… węch by straciły. Woda, w której gotowały
się jaja przeznaczone na święcenie, pomocna jest na nogi przeciw spękaniom, a
wylana do sadu pod drzewa owocowe zapewnia lepszy urodzaj. U Hucułów ta sama
woda leczy bóle oczu, a święcona słonina (ściśle mówiąc dym z jej spalenia)
odpędza burze. – Ze święconem wiąże się
ściśle zwyczaj farbowania jaj i sporządzania pisanek. Barwi się jaja zwykle
barwikami roślinnemi: na żółto wywarem z łupin cebuli, lub pączków knieci
błotnej )Caltha), na zielono odwarem z młodego żyta, kotek osiki z ałunem i t.
p., lub nawet przy pomocy kolorowej bibuły. Jaja ufarbowane na jeden kolor
noszą nazwę kraszanek, malowanek, byczków, lub ałunków, gdy zaś otrzymają deseń
różnokolorowy stanowią właściwe pisanki. Pełnią one rolę upominków świątecznych
i służą jako wykupne od oblewania; znane są też różne zabawy „w jajka”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz