Zachowano pisownię oryginalną. Źródło u autorów.
W Starej Wsi wytrysła ropa.
Ziemia podkarpacka wiele jeszcze skarbów kryje w swem łonie.
Gorlice, w listopadzie.
Zupełnie niespodziewanie ziściła się nadzieja odkrycia nowych pokładów ropy na zachodniem
Podkarpaciu. Oto opodal Grybowa, w Starej Wsi, w pow. Nowosądeckim, na kopalni
„Nadzieja”, Katolicka Spółka Naftowa z Gorlic, odkryła w pionierskim szybie
„Franciszek” nowe źródła ropy naftowej.
Wydawałoby się, że na tym odcinku, tak już bardzo i w tylu
miejscach badanym, trudno będzie natrafić na nowe źródła. A jednak okazuje się,
że ziemia podkarpacka wiele jeszcze nieodkrytych skarbów kryje w swojem łonie.
Po odkryciu źródła zawrzała w nowym szybie praca całą siłą
pary. Robotnicy budują już nową wieżę wiertniczą, urządzenia szybu przesuwa się
na nowe stanowisko. Na „poprzeczki” i „zatrzały” ciągną t.zw. „rygle” materjał do góry, a robotnicy z pomocą kołowrotów
przesuwają na linach „patę” motorów, a następnie „jatę rygu”, czyli „żórawa”.
Na olbrzymich belkowych saniach sunie po świeżym śniegu szyb
na nowe swoje stanowisko.
Jak te wyrażenia nafciarskie dziwne są naszej pospolitej
mowie, tak w tem nowem zagłębiu naftowem dziwnych spotyka się ludzi. Np. taki
nafciarz w sutannie, ksiądz katecheta z Gorlic, który był duszą
przedsiębiorstwa i dzięki zapałowi do pracy , ożywionej chęcią gospodarczego
wzmocnienia tej połaci kraju, przyczynił się do odkrycia nowych złóż nafty.
Ksiądz ten założył „Nadzieję”, której nadzieje tak pięknie się obecnie
spełniły…
Ropa w nowym szybie trysła z głębokości 150m. i chociaż jest jej niewiele, należy jednak do gatunku wysokowartościowego, wazelinowego. Obecnie wytycza się nowe szyby, w których przystąpi się do głębszego, drugiego i trzeciego wiercenia. Większość obszaru Starej Wsi ostała już zakontraktowana przez nową spółkę dzięki udziałom finansowym chrześcijańskich przemysłowców z Katowic, Poznania i Gdyni.
Motor ropny „Perkun” nakryty umaczaną w ropie płachtą, czeka
już opodal miejsca, gdzie inżynier-geolog wytycza nowe otwory. Za kilka dni bić
będzie w tem miejscu w ziemię ciężki, żelazny świder. Nowe szyby, pod które
wytyczane są obecnie otwory, nosić będą imiona udziałowców „Nadziei”: Marja,
Janina, Stanisław i Leonard.
Ksiądz-założyciel tej nowej spólki naftowej ma zamiar
założyć następnie kopalnię „Czyn” w Woli Łużańskiej w pow. Gorlickim, której
teren zupełnie dotąd niezbadany, przedstawia się jednak obiecująco.
Kto wie, ile jeszcze i jak obfitych tryśnie źródeł ropy
naftowej w tych nowych kopalniach, w których czyn takie piękne realizuje
nadzieje!
A.W.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz