Zachowano pisownię oryginalną. Źródło u autorów.
Z Jasła.
Tyfus. Mieszkańcy ulicy Floryańskiej, nie mogąc już w inny
sposób, tą drogą zwracają się do Świetnego Magistratu, aby raz nareszcie zajął
się uporządkowaniem tejże ulicy.
Podczas upałów ulicy tej stale się nie skrapia, w dnie
słotne zaś brnąć trzeba w błocie po kolana.
Mamy wprawdzie 3 rzeki, ale wodę wozi się na pranie bielizny
i skrapianie tylko przed domami urzędników Magistratu.
W ulicy tej wybuchł obecnie tyfus – Świetny Magistrat jednak
żadnych środków zabezpieczających szerzeniu się nie przedsiewziął a dlaczego?
zapewne dlatego, że tyfus pojawił się w realności radnego miejskiego Mazura,
który jest majstrem kunstu masarskiego, – a trzeba być cicho, boby na tem miejscu
wiele ucierpiały kiełbaski pana radcy miejskiego. Na razie tyle, w przyszłości
nie pominiemy wspomnieć o przepisie w §14 ustawy o środkach spożywczych,
któryby koniecznie zastosować należało w sklepach pod Nr. 477 i 304.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz