OSTATNIE SZTUKI! Gorlickie w Wielkiej Wojnie 1914-1915. Wspomnienia, relacje, legendy.

poniedziałek, 4 stycznia 2016

Sprawa o kradzież blachy w Jaśle - rok 1903.

Zachowano pisownię oryginalną. Źródło u autorów.



Sprawa o kradzież blachy
W Jaśle rozegra się ciekawa sprawa przed sądem karnym. W r. 1901 oddał ks. Podgórski, proboszcz w Iwoniczu, roboty pokrycia blachą kościoła, klasztoru i szpitala Jonaszowi Sieflowi z Krosna. Według wskazówek Stiefla miał dostarczyć ks. Podgórski pół wagonu blachy. Tymczasem owe pół wagona blachy wyszło, a pokryto tylko część szpitala i klasztoru. Ks. P. musiał jeszcze dokupić blachy drugie pół wagonu, a i to nie wystarczyło i kościół dotąd niepokryty. Podobno musiał ks. P. raz jeszcze dokupować blachy u żydów w Rymanowie. [...] W zeszłym roku sprawa kradzieży blachy doszła do wiadomości sądu i toczyły się przeciw
Stieflowi dochodzenia o kradzież, których zaniechano. Dopiero z początkiem tego roku wydalony przez Siefla czeladnik, Moszkowitz, wykrył w sądzie, że Siefel zajeżdżał w nocy wozem do Iwonicza i blachę kradzioną i przechowywaną przez czeladników całemi pakami wywoził. Komisja sądowa stwierdziła brak pół wagonu blachy, wartości około 1000 koron. Prokuratorja wniosła przeciw Sieflowi i jego czeladnikom akt oskarżenia o kradzież brakującej blachy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Zostań Patronem Z Pogranicza