Sprzeniewierzenie urzędnika w Gorlicach
W Gorlicach w starostwie odkryto znaczną kradzież. Dyurnista Aleksy Kocko, który prowadził kasę podręczną starostwa, jeździł na komisje i ściągał różne należytości, sprzeniewierzył sporą sumę, jak niektórzy głoszą kilkanaście tysięcy koron. Złodziejowi pozwolono umknąć bezkarnie. Winę ponosi starosta, ponieważ nie kontrolował Kocki. Ciekawość, czy też starosta pokryje teraz skradzioną sumę. Należy pilnie baczyć, aby nie ściągano po raz drugi należytości z ludu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz